czwartek, 20 grudnia 2012

Obudowa Samsung Galaxy Note 2

Normalnie masakra. Po miesiącu użytkowania mojego notka spadł mi z wysokości 40 cm na podłogę. I srebrna ramka która biegnie wokół telefonu uległa uszkodzeniu.  I to poważnemu. W gornej części telefonu. Za każdy razem jak patrzę na wyświetlacz to widzę zryty lakier ze srebrnej ramki na długości 2,5 cm.

Kiedy kupowałem aparat nie było do niego żadnych akcesoriów, przynajmniej w niemieckim Mediamarkt. Więc telefon pozostał nagi tak jak go producent stworzył. No i tu się przyznam.  Mój błąd. Smartfon za ponad 2000 zł bez żadnej ochrony to jak stosunek z nieznajomą osobą bez zabezpieczeń. Mój błąd. Reszta to błędy producenta.

Dlaczego zastosowano ten materiał na obudowę? Gdzie byli rodzice tego kto decydował z czego będzie wykonana obudowa? Owszem telefon jest elegancki, błyszczący, w dotyku przyjemny, moim zdaniem bardzo ładny. Ale co z tego. Będzie taki przez tydzień, miesiąc. Obudowa jest podatna na zarysowania, uszkodzenia, w dodatku trzeszczy jak wnętrze poloneza.

Drugi błąd producenta, krótki kabel ładowarki. Pomijam fakt że dali do ciemnego telefonu biały kabel

. Nie wiem ile na nim zaoszczędzili, ale pewnie musieli grube miliony. Ledwo sięga z podłogi do biurka. I to jest przyczyną upadku mojego telefonu. Kombinowałem jak koń pod górę, żeby bezpiecznie położyć telefon na stoliku. Niestety kabla starczyło na styk. Chwila nieuwagi i klops. Naprawdę na mój nowy telefon uważałem. Ale to była kwestia czasu. Smutne. Ale prawdziwe. Sprzęt bardzo mi się podoba. Gdybym miał kupić drugi raz telefon to wybrałbym go ponownie. Bo jest wart swojej ceny, jako sprzęt. Niestety nie jest idealny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz